Zaczęło się w 1993 r., kiedy to znana w całej Polsce białostocka spółdzielnia zakończyła swoją działalność, pozostawiając specjalistyczne maszyny i wykwalifikowaną kadrę. Zainspirowało to pełnych zapału młodych ludzi i stało się początkiem rozwojowego biznesu.
Pierwsze biustonosze przygotowywała właścicielka, która do dziś akceptuje każdy model wychodzący z pracowni. Rozpoznawalne wzornictwo znane jest też dla nowego pokolenia klientek, które wychowywały się z tym znakiem jakości.
Kinga – jako jedna z niewielu firm w Polsce – odważnie może podpisać swoje produkty: Made in Poland. WSZYSTKO, czyli pełna produkcja odbywa się w kraju.
Zdaniem właścicielki, aby produkt był dobry, trzeba o niego zadbać. A na to jest tylko jeden sposób: czuwać nad jakością od samego początku do ostatecznego finału. Sztab ludzi – wyspecjalizowanych fachowców z kraju i zagranicy – na każdym etapie produkcji dba o każdy szczegół, jednocześnie cały czas wsłuchując się w opinie klientek.